Trudność: bardzo łatwy
Dla początkujących
Nazwa "Nagły Wstrząs" wzięła się ze sposobu, w jaki przejdziesz w sen - bardzo gwałtowny, nagły. Technika jest dość prosta i nie wymagająca wcześniejszego przygotowania. Niby łatwe i jasne, jednak nigdy nie przepadałam za takimi "cudami". W każdym bądź razie polecam choć raz spróbować i przekonać się, jakie będą efekty.
1. Połóż się do łóżku będąc śpiący. Najpierw zrelaksuj się i uspokój myśli.
2. Zamknij oczy na 20-30 sekund.
a) Jeśli zbyt szybko zasypiasz, licz do 20 sekund.
b) Jeżeli zdołasz utrzymać świadomość, pozostań przy typowej wersji 30 sekund.
3. Następnie otwórz oczy na 3 sekundy.
4. Wykonuj punkt 2 i 3 aż do skutku. Za którymś razem otworzysz oczy będąc w śnie.
5. Jeśli nie jesteś pewny, czy jesteś w śnie zrób test rzeczywistości.
a) Pomieszczenie, w którym się znajdziesz może wyglądać jak Twój pokój, więc zwracaj uwagę na szczegóły.
b) Znajdziesz się w zupełnie innym miejscu, więc nie będzie żadnych problemów z uświadomieniem się.
6. Ciesz się świadomym snem!
Dla lepszego efektu możesz wykonać technikę po kilku godzinach snu!
probowałam z 3 noce i nie wychodzi
OdpowiedzUsuńJa to zrobiłem udało mi się 2 razy(1,2.12.2012), i do tej pory nic.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem może wtedy chciałeś wyjść bardzo mocno a teraz miałeś pewność że uda ci się i zrobiłeś to niewczuwając się
UsuńNie wyjść a wejść. :)
UsuńTego się spodziewałam. Tak jak napisałam w poście, nigdy nie zachwycałam się takimi "cudeńkami". Na dłuższą metę technika może być nieprzydatna.
OdpowiedzUsuńFajny blog
OdpowiedzUsuń+Obserwujemy ? : >
++Zapraszam : colours--photography.blogspot.com
Ja próbowałam tego długo ok 3 tygodni codziennie, ale zawsze zasypiałam, nawet nie wiem w którym momencie.
OdpowiedzUsuńhmmmm bardzo fajny blog. :) Komuś się udało? Spróbuję dzisiaj :D
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o podobnej technice, spróbuję, na pewno nie zaszkodzi : )
OdpowiedzUsuńKiedyś już o tym słyszałam. Próbowałam, ale nie wyszło. Może dlatego, że próbowałam tylko raz ? Dzisiaj też się postaram. Mnie także fascynują sny. Mam nawet swój notatnik, w którym zapisuje te, które zapamiętam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy blog. Już zapisuję się do obserwatorów. Będę tu zaglądać. ; )
Ja tam spróbuję. Jak się uda to nawet dzisiaj.
OdpowiedzUsuńMam pytanie - czy prowadzenie dziennika, w którym opisuje się sny w jakiś sposób pomaga osiągnąć LD?
~AK (czyli ta z poprzedniego anonimowego komentarza)
Pomaga przy technikach tj. MILD. Nie należy uważać dziennika za główną technikę, a za dodatkowy krok.
UsuńPróbowałam tym sposobem i nie wychodziło. Będę próbować do skutku!
OdpowiedzUsuńAoi, bardzo dobrze Cię zapamiętałam. :)
UsuńMi to się w ogóle nie udaje :/
OdpowiedzUsuńNie wychodzi :<
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o świadomy sen- miałam taki już wiele razy bez tych metod. Nie wiem jak to robię.
Ja dziś sprobuje tylko mam kilka pytań.
OdpowiedzUsuń1. Czy z LD wybudzamy się normalnie tak jak ze zwykłych snów.
2. Czy mamy całkowitą kontrolę nad tym co dzieje się we śnie.
3. Czy po LD śpimy dalej normalnie?
4. Czy w świadomym śnie możmy gdzieś sobie iść ale nie mamy wpływu na to kogo tam lub co spotkamy?
1. Oczywiście. Podczas wybudzania się z LD nie napotkałam żadnych trudności. Co prawda mogą wystąpić świadome resztki paraliżu sennego, jednak jeśli nie spotkało Cię to w zwykłym śnie, tym bardziej nie przytrafi się podczas LD.
Usuń2. Najpierw przeczytaj tę krótką treść z mojego dawnego bloga.
a) Nie raz zdarzyło mi się, że chciałam się gdzieś teleportować, jednak nic się nie działo. W razie odmowy spełnienia naszego życzenia przez mózg trzeba pomyśleć jak w inny sposób wyjść z tej sytuacji. Mózg nie jest w stanie spełnić oczekiwanych pragnień, jeśli marzysz o wielu rzeczach na raz albo żądasz, by obok Ciebie stanął pałac. Planuj swoje otoczenie krok po kroku.
Gdy chcesz przenieść się w jakieś miejsce narysuj drzwi. Przemyśl dokładnie dokąd prowadzą, wyobraź sobie to miejsce. Dopiero wtedy przez nie przejdź. Teleport nie działa najczęściej dlatego, że mózg nie jest w stanie w szybkim czasie "zbudować" scenerii w danym miejscu lub mówisz samo miejsce, w które chcesz się przenieść, nie wymyślasz jego wyglądu.
b) Teraz resztę dopiszę. Wszystko zależy od również od kontroli i świadomości. Kontrola - co możesz zrobić w śnie, ile rzeczy zmienić i kontrolować. Świadomość - jak bardzo zdajesz sobie sprawę z otaczającej Cię sytuacji. Czasem nie do końca zdajemy sobie sprawę, że to sen pomimo "Tak, jestem w śnie!". Zwłaszcza w przypadku początkujących występuje wiele blokad, odmów żądań, brak podporządkowania się snu. Jednak to da się opanować; z każdym LD wychodzi lepiej.
Zapewne wiesz, że podczas snu świadomość jest uśpiona. Nawet podczas LD w niektórych przypadkach nie do końca się uruchamia, co koliduje z możliwością racjonalnego myślenia, poddawania się treści marzenia sennego Twoim żądaniom. Rolę odgrywa tu również doświadczenie i sposób wejście w LD. Najbardziej "przejrzyste" są te rozpoczęte przez wejście z jawy do snu: WILD, FILD, nagły wstrząs etc. Co do doświadczenia - uważam, że wraz z doświadczeniem zmienia się sposób "użycia" owego snu.
3. Zależy. Jest wiele możliwości:
- Obraz w śnie będzie się powoli rozmazywać.
a) Obudzisz się tak jak zwykle, bez żadnych nieprzyjemności.
b) Sen zostanie kontynuowany, ale w postaci kolejnej fazie snu, w której nie występują marzenia senne (N-REM).
- Gwałtownie się obudzisz - paraliż senny. Paraliż senny może wystąpić po nagłej pobudce z każdego snu. Właśnie dlatego warto spokojnie doczekać do końca, nie panikować, bo jak wcześniej napisałam sen sam się skończy i przygotować mózg na to, że chcesz się obudzić.
- Obraz z nie wiadomo jakich przyczyn zniknie - przejdziesz do kolejnej fazy snu.
- Podczas świadomego snu stracisz świadomość, REM będzie kontynuowane jako zwykły, nieświadomy sen. Potem przyjdą kolejne fazy.
4. To, że jest świadomy nie pozbawia go zwykłych cech marzenia sennego. Nigdy nie wiesz, co spotka Cię za rogiem, co wymyśli Twój mózg. Nie mam tu na myśli LD-koszmaru, bo przytrafia się to bardzo rzadko. Jeśli coś Ci się to nie spodoba, zawsze możesz to zmienić.
Masakra.Wczoraj próbowałem i udało się tylko gdy już byłem we śnie to pomyślałem sobie,że się wreszcie udało po czym gwałtownie się obudziłem i dostałem nieprzyjemnego paraliżu sennego.Dlaczego tak się stało? To normalne? Może byłem zbyt podekscytowany? Nie mam pojęcia pomóż mi proszę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że sprawa przedstawia się dokładnie tak samo u większości początkujących, ale rozumiem, że masz już jakieś doświadczenie w tej kwestii. Jednak zapewniam Cię, że wraz z kolejnymi LD'kami, wszystko powinno w miarę się wydłużać, świadomość i kontrola zwiększać. Kiedyś miałam podobną sytuację i zapewniam Cię, że Twój przypadek jest całkowicie normalnym krokiem w szkoleniu świadomego śnienia.
UsuńZastanów się najpierw nad samą reakcją po uświadomieniu - robisz wszystko spokojnie, bez nerwów, czy może ogromnie cieszysz się i pragniesz przejść do sedna sprawy? W tym przypadku nie ma szans na prawidłowy rozwój snu. Nie mówię tu o braku czynności, bo to z kolei spowoduje zanik świadomości, ale spokojne zaplanowanie działań, rozglądnięcie się wokół siebie, następnie przystąpienie do akcji.
Mam pytanie, czy podczas LD ma się wszystkie 5 zmysłów, tzn. wzrok, słuch, węch, smak i dotyk, czy tylko wzrok i słuch? W sensie czy to jest tylko wizja, czy mogę poczuć ból gdy się uderzę, albo dotyk przedmiotu wziętego do ręki bądź smak wyimaginowanej potrawy?
OdpowiedzUsuńBólu nie poczujesz (tak przynajmniej słyszałam)
UsuńA co o potraw: spróbuj coś zjeść we śnie i się przekonasz :)
Teoretycznie tak, ale w praktyce jest często zupełnie inaczej - tylko część zmysłów ukazywana jest w sposób, jak na jawie. Konkretnie mam na myśli smak oraz węch. Naprawdę rzadko spotykane i ciężkie do wywołania na zawołanie - np. w świadomym śnie jesz frytki. Zwykle nie poczujesz ich smaku chyba, że:
Usuń- wiesz jak smakują, w rzeczywistości kiedykolwiek je jadłaś,
- jesteś dokładnie w stanie wyobrazić sobie jak smakują; są słone, słodkie, ciepłe etc.
Tak, niektóre sytuacje w snach mogą wywołać realny ból, nie tylko złudzenie. Wystarczy poszperać trochę w książkach Freuda. Druga sprawa to przekład bodźców zewnętrznych na sen - niewygodna pozycja w rzeczywistości przemienia się przykładowo na wbicie sztyletu w plecy w śnie.
Ja tam w to nie wierzę. Próbowałam kiedyś, ale z mizernym skutkiem.
OdpowiedzUsuńPostanowiłam jednak, że dla spełnienia marzeń, choćby tylko we śnie, jestem gotowa cierpieć katusze paraliżu, by tylko to uzyskać.
Oto moje postanowienie:
Z racji tego, że zawsze wszystkiego bardzo szybko się uczę (w podstawówce potrzebowałam 5 minut, żeby dostać 5 z kartkówki i 30min. żeby dostać 5 ze sprawdzianu :D), postanowiłam, że od dzisiaj, przez tydzień, będę wykorzystywała każdą z metod, a na koniec wszystko podsumuję i zobaczę jaka technika jest dla mnie idealna.
Pozdrowienia!
Świetny sposób i gratuluję wytrwałości. Absolutnie każdy może tego doświadczyć, zatem nie zrażaj się przedwcześnie.
UsuńTrzymam kciuki oraz pozdrawiam!
Nawiązując do techniki ,,nagły wstrząs" , to stosowałam ją przez... Około dwóch tygodni? Coś takiego. Ani razu nie doznałam świadomego snu, niestety. Jednak widać pewien postęp jeśli chodzi o zapamiętywanie snów, pamiętam je coraz lepiej i dokładniej.
OdpowiedzUsuńJest jednak jeden, według mnie, duży minus, który zaczął mi się dawać we znaki. Ta technika zamiast mnie wysłać do krainy świadomych snów to uzależniła.
Tak, uzależniła. Dziwnie to brzmi, ale teraz bez tego liczenia nie mogę zasnąć i jest mi trudniej w ogóle zmrużyc oko.
To tyle czy chciałam się podzielić, pozdrawiam!
Mam problem... spokojnie mogę utrzymać świadomość ale nie wchodzę w sen i w końcu moja cierpliwość się kończy i sobie odpuszczam. Ostatnim razem czekałam około 20 minut i nic... coś robię źle czy może za mało czekam?
OdpowiedzUsuńJeśli nie możecie wejść sen, zawsze można spróbować zastosować tę technikę po przebudzeniu w nocy. Kilka minut poświęćcie na rozbudzenie, potem z powrotem ułóżcie się do snu i wykonajcie nagły wstrząs.
OdpowiedzUsuńoo dzięki! ;D
OdpowiedzUsuńCzy w LD czuje się jak w prawdziwym życiu? Chodzi mi o to że widzę, słyszę, czuję kontroluje ciało i tp.? Czy jest możliwe to żebym latał używał telekinezy itp.?
OdpowiedzUsuńW śnie czujesz się bardzo podobnie jak na jawie jesteś normalnie sobą i możesz jak ncęormalnie wyjść na ulicę niestety smak węch i dotyk działają w małym stopniu aha i różnica jest jeszcze jedna robisz co chcesz :D
UsuńWitam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJeśli ktokolwiek ma ochotę zapoznać się bliżej z tematyką OOBE/ LD, zapraszam serdecznie na forum http://forum.instytutnoble.pl/ oraz do Instytutu http://www.instytutnoble.pl/?action=instytut
W Instytucie zajmujemy się szeroko pojmowanym rozwojem. Nie jesteśmy związani z żadną religią, filozofią, partią polityczną lub praktyką duchową.
Po prostu dzielimy się swoim doświadczeniem.
Dzięki ludziom zgromadzonym na tym forum i informacjom tam zdobytym, udało mi się opuścić moje ciało w bardzo bezpieczny sposób i bez lęku :)
Pozdrawiam Eos
Witam.
OdpowiedzUsuńPrzez pewien czas bardzo chciałem osiągnąć oobe lecz nie bardzo wiedziałem jak się do tego zabrać. Nieświadomie gdy pierwszy raz zamierzałem osiągnąć oobe zacząłem stosować technike WILD. To był jedyny raz gdy udało mi się osiągnąć paraliż senny. Niestety przestraszyłem się bo miałem uczucie, że się duszę i przerwałem to. To był jedyny raz gdy zaszedłem tak daleko. Całkowicie porzuciłem ten temat na około rok. Ale pare dni temu nawet nie próbując osiągnąłem stan świadomego snu co prawda na chwile ale to za moment. Gdy wszedłem do tego snu odrazu wiedziałem, że to sen i pomyślałem: Tak, to jest sen. Udało się.
Następnie strasznie podekscytowany chciałem coś stworzyć, nie miałem żadnego kąkretnego zamiaru i nagle pojawiło się wielkie oko. Zdążyłem pomyśleć tylko: "O kó***" po czym wywaliło mnie do zwykłego snu. Teraz będę stosować WILD i technikę Nagły wstrząs. Kiedyś musi się udać!
Spróbuje to dzisiaj zrobić pewnie nie uda się tego zrobić za pierwszym razem
OdpowiedzUsuńJak długo powinno się wykonywać punkt 2 i 3? Bo zeszłej nocy robiłam to przez blisko 2 godziny, miałam tylko stan podobny do paraliżu (ciężkie ciało), co jakiś czas poniektóre mięśnie kurczyły się i rozkurczały (zryw) oraz miałam wrażenie "oszukania błędnika" - najpierw wydawało mi się, że całe łóżko przechyliło się o ok. 20-30 stopni, a potem swobodnie wirowałam w ciemności.
OdpowiedzUsuńMam pytania
OdpowiedzUsuńCzy jak wejdę już w świadomy sen to obudze się gdzieś indziej ?
Czy w świadomym śnie wszystko wygląda jak w prawdziwym świecie ??
Co trzeba robić gdy obudze się z paraliżem sennym ?
Czy przy tej technice z liczeniem zawsze ma sie paraliz senny?
Usuń1. Obudzisz się w swoim łóżku
Usuń2. Nie zawsze zależy co sobie wyobrazisz lub w jakiej scenerii zechcesz się znaleźć ale ogólnie wszystko jest tak samo tylko brak zmysłu dotyku a smak i węch działają tylko gdy wyobrazisz sobie smak danej potrawy
3. Przede wszystkim nie panikować. W większości przypadków wystarczy przeczekać ale jeśli chcesz spróbować wybudzić się powtarzaj sobie w myślach jestem bezpieczny lub wyobraź sobie jakieś miłe miejsce i najlepiej tam siebie podczas jakiegoś ruchu powinno pomuc
Czy przy tej technice z liczeniem zawsze wystepuje paraliz senny?
OdpowiedzUsuńzawsze chyba że zanim to się stanie zaśniesz
UsuńCzy pozycja w jakiej się kładzie jest dowolna, czy muszą to być plecy jak przy wildzie?
OdpowiedzUsuńCzy pozycja w jakiej się kładzie jest dowolna, czy muszą to być plecy jak przy wildzie?
OdpowiedzUsuńA może być koło 40sec. przy 30 czuje się jeszcze "pobudzony" trochę. Próbowałem wprowadzić się w stan senności,(chcąc później robić na 30sec.) ale jakoś nagle (%#!^#%) i 6:20 do szkoły :)
OdpowiedzUsuńboję się spróbować, słyszałam o różnych sytuacjach, że osoby próbujące LD odwiedzały duchy i demony itp. dodatkowo strasznie boję się paraliżu sennego. nigdy nie przydażyło mi się coś takiego, wiec nie wiem czego się spodziewać. czy moje obawy są uzasadnione? czy komuś zdarzyło się coś złego po LD?
OdpowiedzUsuńnikomu po LD nie dzieje się nic złego. To zwykły sen tylko działa dodatkowa część mózgu więc niby co miało by się stać? Osób po LD nie odwiedzają duchy to tylko zwykła bajeczka. A co do paraliżu sennego nie masz co się bać to tylko twój mózg się obudził a ciało nie zdążyło. najlepiej wtedy nie panikować zamknąć oczy i wyobrazić sobie coś miłego zawsze pomaga :)
UsuńDzisiaj kolega mi powiedział o tych technikach i o LD, zaciekawiło mnie to więc zapytałrm wujka Google co wie o tym i trafiłrm na tą stronkę :) Dzisiaj spróbuje chyba tą technikę z liczeniem :3
OdpowiedzUsuńto trzeba wycwiczyc !! (LD) w jedna noc nie wyjdzie
Usuńto dziala tak:
OdpowiedzUsuńrobicie WBTB
(spicie 4,5 albo 6 godzin I jedna godzine nie spicie. nie rozbudzajcie ciala tylko umysl)
I robicie ta technike.
U MNIE dzialalo 3 na 4 proby
Ja próbuję...może tak od dwóch i pół tygodnia. Liczę...liczę...i przychodzi paraliż przysenny, wibracje, dziwne głosy, blask światła i potem nic. Przez chwilę nawet myślałem że wchodzę w stan OOBE ale e tam. Zawiedziony kładę się spać po nawet ponad godzinnej męczarni. Próbowałem nawet z WBTB. Co robić?
OdpowiedzUsuń